Znowu poniedziałek, jak ja ich nie cierpię.
-Panienko, czas wstawać - usłyszałam miękki głos Sebastiana.
-Ta, ta wiem. Wstaje - odparłam zaspanym głosem.
Wstałam i <dosłownie> wykopałam czarnowłosego za drzwi. Zerknęłam na budzik, nie no bez przesady, jest dopiero piąta rano, obok zegarka stała filiżanka herbaty.
-Mmm - zamruczałam - cytrynowa - wypiłam duszkiem ten cudowny napar. Jako że nic nie miałam już do zrobienia, poczłapałam do łazienki.
***
Gdy już byłam umyta, uczesana i ubrana, wyszłam z pokoju kierując się do "jaskini lwa". Znaczy się pokoju Raven. *Może tym razem uda mi się ją obudzić na czas* - pomyślałam.
***
Ekhem... zapomniałam że to jest prolog, a nie rozdział. <face palm> No cóż jak się już zreflektowałam to opowiem wam to i owo.
Jak widać z nazwiska <i oczywiście opisów bohaterów> moim bratem jest Chase Young. Razem z naszymi "przyjaciółmi" mieszkamy w pałacu. Ogólnie to pałac dzieli się na trzy skrzydła: czerwone, niebieskie i biało-czarne czyli moje, Chesa i wspólne.
W moim skrzydle mieszkają następujące osoby:
- Ja
- Raven No i właściwie to tyle....
- Grell
- Sebastian
- Ciel
- Ronald Knox
- Will T. Spears
- Undertaker
- No i oczywiście Chase <prawie o nim zapomniałam>
-Sebastian swoim dawnym zwyczajem zachowuje się ja majordomus czyli budzi wszystkich, robi herbatę i czasem coś ugotuje, sprzątać nie sprząta bo nie ma takiej potrzeby <zawsze jest czysto, tylko ciekawe dlaczego>
-Ja i Raven musimy chodzić do gimnazjum, ale nie zawsze będę mówić tylko o lekcjach, szczególnie że zaczeły się ferie i w pałacu też będzie co robić.
Ehh, dobrze więcej wam nie opowiem <na razie>. Musze obudzić tą śpioszkę xD.
Teraz info ode mnie. Notki będą rzadko, ponieważ piszemy z Raven na bieżąco i jak damy notki to może nawet kilka na raz. Teraz mam w zanadrzu 5 notek i muszę każdą skończyć więc wiecie <3
Pozdrowienia dla Faany, Riki i Kyo. Sayonara.
Ja dodam swój rozdział jak tylko będe miała z powrotem mojego laptopa. Jestem skazana na neta w telefonie. Swoją drogą mój laptop zotał ZALANY przez mojego KOCHANEGO braciszka-_-. Życzem weny!
OdpowiedzUsuńAlleluja! Internet powrócił! Więc notka objawiła się dosłownie przed chwilą. Zapraszam!
OdpowiedzUsuńFajna notka :)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejną ^^
Normalnie pomyślałabym, że mnie pozdrawiasz, czy coś, ale tej "Faany" to nie znam. "Fanaa" natomiast z pewnością podziękowałaby.
OdpowiedzUsuńOrtografia, ortografia! Proszę, utul ją, bo czuje się samotna.