niedziela, 28 października 2012

One Shot- "Halloween 1/2"

<słychać przeraźliwe piszczenie mikrofonu>
-G, cholero jedna miałaś nie ruszać mikrofonu!!!- słychać krzyk niezmiernie wnerwionej Autorki.
-No wiesz, żeby tak bezczelnie zwalać na mnie!- odkrzykuje G.
-A niby kto mógł to zrobić oprócz ciebie?!
-..., może Gaba?
Zapadła chwilowa cisza, po momencie przerwana miarowym stukaniem obcasów Autorki.
-No, w sumie racja mogła to być ona...-zaczęła spokojnie- tyle, że... SIEDZI NA WIDOWNI I NIE MA NAWET NAJMNIEJSZEGO MIKROFONU PRZY SOBIE!!!- wydarła się tak głośno, że widowni włosy stanęły dęba.
-No już, już uspokój się, przepraszam- powiedziała cichutko G.
-No, ok. Nic się nie stało, ale dajcie mi teraz melisy, bo zwariuję...- Autorka zaczęła gadać do siebie, kierując się do swojego gabinetu.

<w gabinecie>
Za biurkiem siedzi nasza Autorka popijając melisę z filiżanki. Ciszę panującą w pomieszczeniu przerywa skrzypienie otwieranych drzwi, a Autorka nie myśląc wiele, bierze z blatu dość grubą książkę i rzuca nią w przybysza z groźnie brzmiących w jej ustach słowami "Puka się!"
-Jak tak możesz, jesteś gorsza od Lidera- mówi gość z trudem tamując krwotok z nosa.
-Wybacz Hidan, myślałam, że to G- odpowiada Autorka przepraszającym tonem, wstając i podchodząc do siwowłosego Jashinisty.
...
<Pewnie teraz wszyscy zastanawiacie się skąd Autorka wytrzasnęła sobie gabinet, skąd wziął się tam Hidan i ogólnie co się tu dzieje? Pozwólcie że wyjaśnię,już prawie mamy Halloween, a że sporo gości przyjechało na przedstawienie, które odbędzie się w najbliższym czasie, Autorka wymyśliła, że zrobią wspólnie imprezę, lecz jak widać u samej góry, straciła całe zaangażowanie poprzez nagły atak furii. Skąd tam wziął się Hidan? Całe Aka przyjechało na przedstawienie, jak i sporo innych ludzi.
Np. Orochimaru z Kabuto, Drużyna 7... ja pierdolę, no i zepsułam niespodziankę <mentalny facepalm>, heh wróćmy do sytuacji...>

Po nastawieniu nosa Hidanowi, Autorka razem z siwowłosym kierują swe kroki w stronę sceny.
Dyskutują po drodze o... rzeczach, które nie powinny was interesować >.<.
Na miejscu, chłopak idzie do swoich, a Autorka wraca za kulisy.

-No jesteś, uspokoiłaś się młoda?- do Autorki podchodzi czarnowłosa dziewczyna uśmiechając się szeroko...

<Ilu z was nie wie kto to, ta dziewczyna? Widzę, że sporo. Podejdź tu Gaba.

Gaba to kuzynka Autorki, aktualnie współpracuje z nią nad rozdziałami, znaczy się... Autorka pisze, a Gaba nanosi poprawki i ogólnie robi korektę. Czyli w skrócie, pracuje jako Beta.
Jest starsza od Autorki o dwa lata, wyższa o jakieś 15-20 cm, ma czarne włosy <jak już pisałam> i ciemne oczy. Bardzo się lubią z Autorką, często razem rysują, gadają i wygłupiają się. To chyba tyle jeśli chodzi o przedstawienie jej, wróćmy do akcji, bo chyba ten wstęp jest już ciut za długi>

(...)

 Hehe~ wredna jestem, narobiłam wam nadziei na notkę i brutalnie ją przerywam...
Na resztę poczekacie do Halloweenu, wtedy też dowiecie się komu dedykuję tą notkę.
No, Ja ne!



3 komentarze:

  1. Kill you bitchass. Just kill you. Jak można robić coś takiego memu poczciwemu serduszku co?! Ja tu czytam, patrze, Naruto no ja cie kręce. Czytam nieżej, Gaba, no ale co dalej? Patrzę niżej, pisze WIĘCEJ, kilkam. Czerwony napis, no kur(w)a! Ty trollerze >.< Ja ci dam tak mnie mamić dziadu! Wredna paskuda z Ciebie ne-chan T^T JA tu liczyłam, ha wreszcie sobie coś poczytam, oderwę się od cholernej przedsiębiorczości i tu taki lol. Nah, lepiej by ciąg dalszy był szybko albo z nudów harakiri odstawię >.< Nie żartuę, zrobię to na mieście i będę obierać opłaty za patrzenie =.= Odkąd tyłek nieśmiertelny, tak można wszystko >__>
    Z bólem sercu i głodem w żołądku- Arisu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja się pod tym podpisuję xP

      Usuń
    2. Ja też się podpisuje T^T... a tak liczyłam na notkę...

      Usuń