poniedziałek, 30 września 2013

Ogłoszenia 'parafialne' no.2

Czołem moi kochani!
Mam dla was (chyba) kilka powiadomień.

Co do tego co pojawiło się u góry bloga. To jak widać odtwarzacz muzyki. Playlista zawiera moje ulubione na dzień dzisiejszy kawałki, postarałam się ułożyć ją w taki sposób, żeby przeplatające się piosenki i same melodie, tworzyły w miarę spójną całość. Te kawałki pomagały mi przy pisaniu rozdziałów i wydaje mi się, że do nich pasują. (właściwie to najbardziej pasują one do "Czy ciekawość może być zgubna?", niż historii głównej, ale mam nadzieję, że będą wam pasować do obu). W związku z tym apeluję również, by nie bać się go włączać ;).

Co do historii głównej... znowu stanęłam w miejscu. Mam plan, ale jakoś nie mogę się zabrać za rozpisywanie go, nie mam tego czegoś co sprawiłoby, że nie mogłabym oderwać się od męczenia klawiatury. Innymi słowy, na to opowiadanie nie mam na razie weny.

Co do "Czy ciekawość może być zgubna?", Rozdział 7 już jest, leży sobie na dysku i czeka. Ja sama chętnie bym go dała już, teraz, zaraz, bo wiem, że wam się bardzo to opowiadanie spodobało. Ale nie mogę, powstrzymuje mnie plan, który ułożyła moja kochana Beta i na który sama się zgodziłam, bo wtedy mi pasował i nie myślałam, że opowiadanie z Autorką, aż tak nie będzie chciało dać mi spokoju. Muszę więc sobie wszystko z Betą jeszcze raz w cztery oczy omówić, co w tym momencie jest niemożliwe, bowiem się pochorowałam i to będzie już mój drugi antybiotyk pod rząd. (nienawidzę chorować, nie lubię lekarstw) No. Na dniach zamierzam też pisać już kolejne rozdziały, póki mam jeszcze odrobinę wolnego czasu.

No i mam jeszcze jedną sprawę, a właściwie dwie na raz. Zaczęłam pisać dla was Special Halloweenowy, nie zrobię tak jak w zeszłym roku, czyli nie wymyślę czegoś na odczep się dwa dni przed czasem, tylko napiszę wam coś z głębszym przemyśleniem o bardzo zadowalającej was długości (ledwo piszę wprowadzenie w tzw. akcję, a już mam prawie dwie kartki w wordzie), będzie do tego również narysowana okładka (a właściwie to już jest narysowana) bo mam w końcu skaner i mogę wam pokazać to co nazywam swoimi rysunkami (bo w pisaniu jestem (moim skromnym zdaniem) o wiele lepsza niż w rysowaniu). No.

To chyba tyle... Postaram się aby nowy rozdział (nieważne z czego) pojawił się przed notką Halloweenową.
Dobra, to do 'zobaczenia' kochani!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz